Rzeka Bug
Miejsca

Rzeka Bug naturalną wstęgą wiążącą regiony

Korytarz ekologiczny to obszar o zwykle wydłużonym kształcie przebiegający przez krajobrazy naturalne lub mało zmienione (do 25 proc. linii prostych w polu widzenia) Powinien on stanowić naukowo potwierdzoną drogę przemieszczania się mas powietrza, wód i biocenoz.

W odniesieniu do rzeki Bug pojęcie to może mieć znaczenie tylko lokalne, ponieważ na tę rzekę „nanizane” są poprzecznie trzy istotne regiony fizyczno-geograficzne. Roztocze, wschodnioeuropejski lasostep i Polesie. Bug pozwalał niegdyś na swobodne komunikowanie się zamieszkałym po jego obydwu stronach wczesnośredniowiecznym Bużanom i osiedlonym bardziej na południe Dulębom, rzeka służyła głównie jako szlak transportowy. A więc Bug to na pewno euroregion, ale niekoniecznie korytarz ekologiczny. Na kanwie tej refleksji chcę rozwinąć wątek związany z owym lasostepem. Jak dotąd jest to zjawisko mało poznane – pomimo swego znaczenia geobotanicznego najważniejszy jest fakt wydzielenia na terenie południowowschodniej Polski Działu LeśnoStepowego. Nazywano go również PontyjskoPannońskim lub Czarnomorskim. Późniejsze zróżnicowanie poglądów na jego zasięg ma tu znaczenie drugorzędne, mimo że mam na to i własne poglądy: wiadomo, że słowo lasostep świadczy o przemieszaniu lasu ze stepem kwietnym, stąd jego liczne fragmenty w postaci barwnych płatów: zawilca wielkokwiatowego (Anemone sylvestris) czy lnu złocistego (Linum flavum, rezerwat Żmudź), szałwi łąkowej (Salvia pratensis, fot. 2), szałwi okręgowej (Salvia verticillata) – powszechnych na skarpach przydrożnych; czy późno kwitnących marcinków zwanych gawędkami (Aster amellus, fot. 3 na Białej Górze w Tomaszowie Lubelskim). W miarę przesuwania się na wschód wzrasta zróżnicowanie płatów tej roślinności i bogactwo gatunkowe.


1. Fot.2

Na Wołyniu nad rzeką Słucz występują np. nieprzebyte zarośla azalii pontyjskiej (Rhododendron flavum, fot. 4), nazywane tam drapsztanem (drapiącym spodnie). Roślina ta znana jest w Polsce tylko z jednego rezerwatu w Woli Zarczyckiej i oczywiście licz nych ogrodów ozdobnych, gdzie ten krzew jest rozpowszechniony.

Na terenie Ukrainy mogłem oglądać rozległe, nie zalesione pastwiska i masowo tam występujący len austriacki (Linum austriacum), który podczas kwitnienia daje wrażenia łączenia się błękitów – nieboskłonu z ziemią, a w podolskich Miodoborach spotykałem pachnące żywicą łany dyptamu jesinolistnego (Dictamnus albus, fot. 5). W Polsce gatunek ten rośnie niezbyt licznie w Górach Pieprzowych koło Sandomierza. Dalej, w kierunku strefy stepów trawiastych (tak dobrze reprezentowanych w olbrzymim rezerwacie Askania Nowa) zwłaszcza w naddniestrzańskich murawach pastwiskowych Mielnicy Podolskich, błyszczą rozliczne kępy biało kwitnącego szczodrzeńca (Cytisus albus) u nas tylko pod Hrubieszowem wraz ze żmijowcem (Echium rubrum) i powojnika całolistnego (Clematis interglifolia). Policzone w Polsce kępki wspaniałego miłka wiosennego (Adonis vernalis) są tam tak liczne, że uważa się go za gatunek pospolity. Również pionierskim gatunkiem lasostepu jest delikatna, szarobłękitna bylica austriacka (Artemisia austriaca) i dziewanna fioletowa (Verbascum phoeniceum, fot. 6) u nas występuje często, natomiast na Ukrainie jest rzadkością. Na uwagę zasługuje jeszcze zjawisko znacznego przekształcenia drzewiastej części lasostepu; otóż dawniejsze części lasostepu dąbrowy typu podolskiego z runem stepowym są często – w wyniku wycięcia dębów – grądami, z panującym grabem pospolitym (Carpinus betulus).


1. Fot. 5 2. Fot 6

Tylko odsłonięte jego fragmenty na skarpach, ostrych stokach czy skałach oraz pojedyncze, stare dęby świadczą o dawnej postaci lasostepu (Pierwszy rezerwat na terenie Polski obejmował dąbrowę podolską w Pieniakach koło Złoczowa). Ślady takich dąbrów możemy oglądać i w Polsce, np. na Grzędzie Horodelskiej czy w okolicach Tomaszowa Lubelskiego. Lubelski lasostep to owa biała plama na dotychczasowych ma pach krajobrazów przyrodniczych południowej Lubelszczyzny.

Janusz Janecki ( wpis archiwalny z 2004r.)

F: jarko7 / pixabay

Ilona to autorka i ekolog, absolwentka studiów z dziedziny ochrony środowiska. Jako wegetarianka z pasją do roślin, w szczególności do swojej kolekcji monster, i kundelkiem Waflem u boku, Ilona pisze inspirujące i naukowo poparte artykuły. Jej teksty oferują praktyczne rady i spostrzeżenia na temat zrównoważonego życia i wpływu na środowisko. 🌱🐾