Wydmy
Miejsca

Wydmy śródlądowe

Niekoniecznie trzeba wyjeżdżać nad morze, aby zobaczyć wydmy. Znajdziemy je także na niżu Polski. I chociaż wydmy te w większości pokryte są płaszczem lasu, to tu i ówdzie zdarzają się jeszcze fragmenty z ławicami piasku. Takie odkryte miejsca, skąpo porośnięte kępami szczotlichy, tworzą niezwykle interesujące chronione siedlisko: Wydmy śródlądowe z murawami szczotlichowymi.

Dzieło wody i wiatru

Wydmy śródlądowe powstały na przełomie plejstocenu i holocenu, czyli około dziesięć tysięcy lat temu. Leżą one na terenach dawnych obniżeń, które wypełniały w przeszłości wody topniejącego lodowca. To one naniosły tu ogromne ławice piasku. Najbardziej rozległe, płaskie, piaszczyste stożki napływowe nazywają się sandrami. W okresie późniejszym do głosu doszedł wiatr, który formował kształty owych piaszczysk. Tworzyły się górujące nad sąsiednimi obniżeniami wydmy, których wysokość sięga od kilku do kilkunastu i więcej metrów. Przeważają u nas wydmy kształtu parabolicznego, u których otwarte strony łuków są skierowane na zachód (najczęściej z tego kierunku wiały formujące wydmy wiatry). Od wewnętrznej części łuku (czyli od zachodu) wydma wznosi się łagodnie, by potem stromo opaść ku wschodowi. Jeszcze później na piaszczyste wydmy wkroczyła roślinność najpierw pionierskie mchy i porosty, potem roślinność ziena i w końcu drzewa. Obecnie większość naszych wydm pokryta jest płaszczem lasów. Szczyty wydm porastają z reguły bory suche, natomiast niższe miejsca bory świeże i zwłaszcza na zachodzie kraju kwaśne dąbrowy z dębem bezszypułkowym. Większe łańcuchy naszych śródlądowych wydm znajdziemy w Borach Tucholskich, Puszczy Drawskiej czy Borach Dolnośląskich. Mniejsze natomiast porozrzucane są po całej nizinnej części Polski.

Murawy ze szczotlichą

Ochronie prawnej podlegają nie całe areały wydm śródlądowych, a tylko te fragmenty, które porastają murawy szczotlichowe. Są to pionierskie zbiorowiska luźnych piasków siedliska skrajnie ubogiego i o dużym nasłonecznieniu. Najlepiej radzi sobie tu niska zbitokępkowa trawa o szaroniebieskiej barwie szczotlicha siwa, zwana kozią bródką. Jest ona znakomicie przystosowana do trudnych warunków. Ma rozbudowany system korzeniowy łączna długość wszystkich korzeni starej kępy sięga kilometra! oraz potrafi odnawiać się po zasypaniu piaskiem. Obok niej na piaszczyskach rośnie wiele porostów, w tym kilka gatunków chrobotków. Spośród roślin zielnych znajdziemy tu dwa niepozorne gatunki kwitnące na biało. Jednym z nich jest przedstawiciel rodziny goździkowatych sporek wiosenny, drugim należący do rodziny krzyżowychchroszcz nagołodygowy. Murawy szczotlichowe zajmują jedynie mały procent powierzchni naszych wydm śródlądowych, albowiem zdecydowanie większość pokryta jest lasem. Jedynie piaszczyste drogi leśne i ich pobocza stanowią refugium dla tych muraw (nie licząc siedlisk wtórnych, jak zręby czy piaskownie). Dawniej było ich o wiele więcej, np. słynęła z nich Puszcza Kampinoska. Ogólnie siedlisko to występuje częściej w zachodniej połowie kraju. Tam też można oglądać największe powierzchnie muraw szczotlichowych na obszarach… opuszczonych poligonów wojskowych w Bornem Sulinowie oraz w Przemkowskim Parku Krajobrazowym.

Mikrokosmos

Chociaż czasem zdarzy się tu jakaś lisia nora, zaśpiewa lerka lub czmychnie spod nóg jaszczurka zwinka, to mieszkańcami piaszczystych wydm są przede wszystkim drobne zwierzęta bezkręgowe owady i pajęczaki. To one, połączone między sobą sieciami rozlicznych zależności pokarmowych tworzą, niezwykle interesujący mikrokosmos. Chyba ze względu na ich niesłychaną ruchliwość na wydmach najbardziej widoczne są drapieżniki. A wśród nich najłatwiej o spotkanie z trzyszczami. Nie ma kawałka piaszczystej, nasłonecznionej przestrzeni, gdzie nie byłoby tych owadów. A na większych piaszczyskach tworzy on nawet kolonie. Trzyszcz jest małym drapieżcą, doskonale wyposażonym przez naturę w długie nogi do biegania, duże i wypukłe oczy do wypatrywania oraz silne, sierpowate żuwaczki do chwytania ofiar pełzających po piasku owadów. Te płochliwe chrząszcze widzi się najczęściej jak przemykają po piasku lub wzlatują przed nami w powietrze, by opaść kilka metrów dalej. Do życia na piasku przystosowała się także drapieżna błonkówka szczerklina. Na piaskach wydm jest ona równie pospolita jak trzyszcz. Co prawda dorosła szczerklina odżywia się nektarem kwiatów, ale chwyta także i paraliżuje gąsienice, najczęściej większe od siebie. W ten sposób przygotowuje dla swych larw zapasy. Owady te wygrzebują w piasku norki, umieszczają w nich sparaliżowane gąsienice, na które z kolei składają jaja. Gdy wylęgnie się larwa, będzie miała do dyspozycji wystarczający zapas pokarmu do swego rozwoju.

Prawdziwym klejnotem wśród szarańczaków wydmowych jest siwoszek błękitny. Nie śpiewa on tak głośno jak inne pasikoniki. Co najwyżej odezwie się suchym terkotem podczas startu do lotu. Ale właśnie podczas lotu siwoszek ukazuje się nam „w całym majestacie”. Wtedy to nad piaszczyskiem błyskają przepiękną niebieską smugą jego rozpostarte skrzydła. Ale jak każde piękno, tak i to trwa krótko. Lądujący hakowatym lotem siwoszek ginie nam z oczu w morzu piasku. Gdyby nie barwa skrzydeł, trudno byłoby w ogóle siwoszka dostrzec, bo siedząc idealnie zlewa się barwą z otoczeniem. Ciągi wydm świecące ławicami piasku z kępami sinej szczotlichy, z uwijającymi się trzyszczami i szczerklinami, podlatującymi siwoszkami – przetrwanie tego siedliska zależy w dużym stopniu od nas. Wystarczy, że zachowamy piaszczyste drogi leśne w obrębie łańcucha naszych wydm śródlądowych.

Fot. VinnyCiro

Michał to doświadczony ornitolog i miłośnik polskiej przyrody. Jego pasje obejmują rowerowe wyprawy i zwiedzanie parków narodowych. Jego teksty są bogate w fachową wiedzę i osobiste doświadczenia, służąc jako zachęta do odkrywania i ochrony rodzimej natury. 🐦🚴‍♂️🏞